wtorek, 7 marca 2023

Wilczyca z Gysinge

   Zimą 1821 roku blady strach padł na mieszkańców kilku odciętych od świata wiosek w środkowej Szwecji. Przez trzy miesiące przerażeni ludzie byli terroryzowani przez wygłodniałą wilczycę. Jej ofiarami padały głównie pozostawione bez opieki, bezbronne dzieci. Próbowała zaciągnąć je w głąb lasu. A gdy ich ciała okazywały się na to zbyt ciężkie – rozszarpywała i zjadała je na miejscu. Polowała w pobliżu ludzkich domostw, a niektóre ze swoich ofiar zagryzała już na progu ich chat. Nie wykazywała przy tym absolutnie żadnego strachu przed człowiekiem. Próbowała atakować nawet dorosłych mężczyzn podróżujących przez okolicę konno lub saniami. Taka sytuacja nie miała w tym kraju miejsca nigdy wcześniej. 

   Wilczyca dopuściła się ponad 30-stu ataków. Zabijając w nich dziewięcioro dzieci i jedną dorosłą kobietę oraz ciężko raniąc blisko 19 innych osób. Okoliczni myśliwi rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę łowy na bestię. Ale drapieżnik skutecznie omijał zastawione pułapki. Unikał zatrutej przynęty i nie bał się głośnych wystrzałów ze strzelb. Ludzie szybko zaczęli wierzyć, że nie był to zwykły wilk, ale sam diabeł lub stworzony przez niego demon. Niektórzy twierdzili nawet, że była to boska kara zesłana na ludzi za ich grzechy. Jednak prawda o wilczycy z Gysinge okazała się znacznie bardziej przyziemna. A skutki tych tragicznych wydarzeń są w Szwecji odczuwalne do dziś.

sobota, 4 marca 2023

Kanibal z Kentucky (zwiastun odcinka 47)

Już wkrótce PREMIERA najnowszego odcinka podcastu W MROKU HISTORII. Tym razem przeniesiemy się w czasie do niebezpiecznego Dzikiego Zachodu, w którym każdy dzień mógł być tym ostatnim


Tym razem wyruszymy w długą i niebezpieczną podróż z sennego Kentucky prosto na Dziki Zachód, gdzie sprawiedliwość ukryta była w dźwięku wystrzelanych kul i napinającej się na szubienicy liny. Podążając szlakiem groźnego bandyty, staniemy oko w oko z człowiekiem, którego nikt nie chciał spotkać na swojej drodze. A ci, którzy go znali – wprost nazywali go najgorszym ze wszystkich złych ludzi, najdzikszym z dzikusów i najczarniejszą z czarnych owiec. Choć dziś Boone Helm jest postacią nieco zapomnianą – gdy żył, nie było na Dzikim Zachodzie człowieka, który nie drżałby już na sam dźwięk jego imienia.


ZWIASTUN ODCINKA:



piątek, 3 marca 2023

Gniazdo szerszeni - masakra w Hornet Bank

   Konflikt pomiędzy australijskim Aborygenami a białymi osadnikami trwał niemal od samego początku utworzenia w Nowej Południowej Walii brytyjskiej kolonii. Starcia zbrojne oraz przymusowe przesiedlenia tubylców z terenów, które kolonizatorzy uznali za odpowiednie do osiedlenia, przez wiele lat dziesiątkowały rdzennych mieszkańców tych ziem. Aborygeni próbowali stawiać opór. Ich ataki przeprowadzane na kolonizatorów były brutalne i bezlitosne. Ale niepisane prawo australijskiego pogranicza nakazywało osadnikom dokonywania odwetu za każdego zabitego białego człowieka. Rozpoczęły się krwawe pogromy tubylców. 

   Gdy w październiku 1857 roku grupa złożona z ponad stu Aborygenów napadła na ranczo zamieszkałe przez samotną matkę, jej dzieci oraz pracowników – dokonując rzezi niemal wszystkich przebywających tam osób – biali osadnicy z całego regionu zapałali żądzą odwetu za masakrę w Hornet Bank. Najstarszy syn zabitej kobiety uznał, że winnymi zabicia jego rodziny są wszyscy Aborygeni. Zapowiedział, że nie spocznie dopóki nie dokona na nich krwawej zemsty. I już wkrótce dotrzymał słowa. William Fraser przeszedł do legendy australijskiego pogranicza jako Billy Mściciel. I do dziś uznawany jest w Australii za jednego z największych masowych zabójców w historii tego kraju.