Często nie zdajemy sobie sprawy, że błahe z pozoru wydarzenie potrafiło zmienić historię. Na wynik wojen, starć i bitew miały wpływ nie tylko brawurowe decyzje dowódców i odwaga walczących żołnierzy. Czasami decydującym czynnikiem były żywioły. Zarówno groźne huragany, ogromne fale tsunami, wybuchy wulkanów i trzęsienia ziemi, jak i zwyczajny upał, ulewa lub mgła - natura miała decydujący wpływ na losy ludzi i świata. O potężnej sile żywiołów w najsłynniejszych wydarzeniach naszej historii opowiada Maciej Rosalak w swojej najnowszej książce „Tsunami historii”.
![]() |
Jak potoczyła by się historia II wojny światowej, gdyby 8 listopada 1939 mgła w Monachium nie zmusiła Hitlera do wcześniejszego wyjazdu do Berlina? |
Na początku listopada 1939 roku, gdzieś nad Azorami, zmieniła się pogoda. Ruchy powietrza przesunęły deszczowe chmury dalej na Zachód. Kilka dni później front atmosferyczny dotarł nad południe Niemiec i przyczynił się do pojawienia się w Monachium gęstej mgły. Właśnie tam, 8 listopada w jednej z Piwnic Mieszczańskich odbywało się spotkanie Adolfa Hitlera ze starymi towarzyszami z NSDAP. Wieczorem kanclerz III Rzeszy miał udać się w podróż samolotem do Berlina, aby przygotowywać się do zajęcia Francji. Z powody mgły musiał jednak zmienić plany i zamiast samolotu, postanowił skorzystać z pociągu. W tym samym czasie pewien „dobry Niemiec” – stolarz Johan Georg Elser postanowił zgładzić wodza. Zapalnik swojej bomby ustawił na godzinę 21:20. Aby zdążyć na pociąg, Adolf Hitler postanowił jednak skończyć swoje wystąpienie wcześniej i o godzinie 21:08 opuścił lokal. Bomba wybuchła o zamierzonej porze, zabijając wiele osób, jednak Hitler żył i był bezpieczny w drodze do Berlina. Gdyby nie pogoda nad Azorami i mgła w Monachium, historia II wojny światowej potoczyłaby się zupełnie inaczej…
Takich przykładów w naszej historii jest bardzo wiele. Niektórzy nazywają to „efektem motyla” i przywołują anegdotę o słynnym trzepocie motylich skrzydeł, które wprawione w ruch gdzieś w Ameryce, po trzech dniach mogą wywołać huragan nad Europą.
![]() |
Czy Napoleon wygrałby bitwę pod Waterloo, gdyby przed bitwą nie padał ulewny deszcz? |
Kataklizmy niszczyły całe cywilizacje, podobnie jak wybuchy wulkanów i spadające z nieba asteroidy. Jednak często nawet mniejsze i bardziej błahe wydarzenia zmieniały bieg historii. Deszcz, błoto, mróz, upał, mgła, wiatr decydowały w losach bitew i wojen. Przekonali się o tym wszyscy - rzymscy legioniści, europejscy rycerze, gwardziści Napoleona oraz żołnierze na frontach obu wojen światowych. Maciej Rosalak w książce „Tsunami historii”, ukazującej się właśnie nakładem Wydawnictwa Fronda, postanowił zbadać jaki wpływ na nasza historię miały warunki pogodowe.
Jak to się stało, że wybuch wulkanu w Azji spowodował w Europie „małą epokę lodowcową”, która w pewnym sensie przyczyniła się do wybuchu Wojny Trzydziestoletniej? Czy gdyby nie obfite opady deszczu przed bitwą pod Waterloo, Napoleon odniósłby zwycięstwo? Czy porywisty wiatr, wiejący w oczy Krzyżakom i ostre słońce przyczyniły się do ich porażki na polach pod Grunwaldem?
![]() |
Maciej Rosalak. |
Unikając pogoni za tania sensacją, autor przywołuje potwierdzone fakty, które dowodzą ponad wszelką wątpliwość, że natura bardzo często miała decydujący wpływ na wydarzenia historyczne. Zarówno w skali całych epok, jak i pojedynczych bitew człowiek w walce z siłami natury był bez szans. Maciej Rosalak udowadnia to, posiłkując się źródłami historycznymi i świadectwami ludzi, którzy mieli to nieszczęście znaleźć się w wirze walki człowieka z naturą. Pisali o tym starożytni Rzymianie i Grecy, wspominał o tym i Dante, i Jan Długosz.
Jeśli chcecie przekonać się co zniszczyło Sodomę i Gomorę; jak pogoda pomogła Germanom pokonać Rzymian w Lesie Teutoburskim oraz co było decydującym czynnikiem wielu rycerskich potyczek średniowiecznej Europy – książka „Tsunami historii” powinna stać się lekturą obowiązkową. Historia zawsze miała swoich bohaterów, a jedną z bohaterek była bez wątpienia natura i jej siła drzemiąca w żywiołach, które jeśli już można było przewidzieć, to na pewno nie można było ich pokonać…
Maciej Rosalak jest historykiem i dziennikarzem (obecnie „Historia Do Rzeczy”). Napisał setki artykułów popularyzujących historię oraz książkę „Reduty Września”. W „Rzeczpospolitej” redagował liczne dodatki i cykle historyczne. Odznaczony za to m.in. Krzyżem Kombatanckim.
Maciej Rosalak
„Tsunami historii”
Wydawnictwo Fronda, 2016
ISBN: 978-83-8079-086-5
Liczba stron: 440
Okładka: Miękka
Wymiary: 162 x 226 mm
bardzo lubie australijskich akwarelistow
OdpowiedzUsuń