sobota, 19 grudnia 2015

Konfidenci - Witold Bagiński, Sławomir Cenckiewicz i Piotr Woyciechowski

  Donosiciele od zawsze byli częścią każdego społeczeństwa - popierani przez reżimowe władze i znienawidzeni przez uciemiężonych obywateli. W komunistycznej Polsce tajni współpracownicy SB byli chronieni przez władze. Z wielką surowością karano jednak tych, którzy ośmielili się ujawnić nazwiska informatorów. W książce "Konfidenci. Archiwa ujawniają prawdę" trzech znakomitych historyków - Witold Bagieński, Sławomir Cenckiewicz i Piotr Woyciechowski - dokonuje pasjonujących odkryć w archiwach IPN i po raz pierwszy ujawnia prawdziwe dane osób, które donosiły na swoich rodaków.

niedziela, 6 grudnia 2015

Sawney Beane i rodzina szkockich kanibali

   Tajemnicza historia średniowiecznego rodu kanibali stała się jedną z najmroczniejszych szkockich legend. Alexander "Sawney" Beane, jego partnerka Agnes Douglas oraz ich dzieci i wnukowie, zrodzeni ze związków kazirodczych, przez 25 lat swojej morderczej aktywności zabili i zjedli około 1000 osób. Ofiarami padali przypadkowi podróżni, którzy znaleźli się w pobliżu ich jaskini. W polowaniach na ludzi, a potem w krwawych ucztach, brały udział nawet najmłodsze dzieci. Z resztek, których nie zjedli od razu, tworzyli zapasy na zimę. Dopiero interwencja samego króla Szkocji, Jakuba I, położyła kres okrutnej działalności rodziny szkockich kanibali...


   W ciągu 25 lat rodzina Beane'ów dopuściła się czynów tak przerażających, że do dziś niektórzy szkoccy historycy wątpia w ich autentyczność. Pojawiły się nawet sugestie, że cała historia została wymyślona przez Anglików, chcących w ten sposób zdemonizować Szkotów, przedstawiając ich jako naród dzikich, barbarzyńskich kanibali. Przekazywana ustnie opowieść o kanibalach z Galloway stała się częścią miejscowego folkloru, a po kilku wiekach zainspirowała twórców takich horrorów jak "Wzgórza mają oczy" i "Droga bez powrotu". Czy na pewno zbrodnicza działalność XV-wiecznych kanibali to tylko wymysł wrogiej angielskiej propagandy? Przecież w każdej legendzie kryje się ziarno prawdy...