W ciągu ostatnich dwóch dekad świat cyfrowy przestał być dla ludzi wyłącznie przestrzenią komunikacji, a zaczął być areną nowych form przestępczości. Rozwój Internetu, mediów społecznościowych, komunikatorów i mrocznej sfery dark webu stworzył warunki, w których wielu groźnych zbrodniarzy zamieniło broń palną na klawisz ENTER. W tej rzeczywistości przestępstwo nie zaczyna się już od wejścia ofiary w jakiś mroczny zaułek, ale od bezmyślnego odpisania na wiadomość, której nie powinno się nawet odczytać. Książka „Niebezpieczna sieć. True Crime. Zbrodnie, które zaczęły się w Internecie” udowadnia, że nawet we własnym domu nie można się już czuć bezpiecznie.
Monika Prześlakowska zbiera w tej książce zestaw 25 reportaży z pogranicza cyberprzestępczości, od „groomingu” i „cyberstalkingu”, poprzez oszustwa finansowe typu „pig-butchering”, aż po przestępstwa zaplanowane w „dark webie”. Należy tu wyraźnie podkreślić, że ten gatunek nie jest autorce obcy. Od kilku lat konsekwentnie buduje ona swoją pozycję w polskim true crime, zarówno jako twórczyni popularnego podcastu „Kryminalne Historie”, jak i autorka materiałów dziennikarskich dotyczących przestępczości współczesnej.
Jej narracja wyróżnia się skrupulatnością i szacunkiem dla faktów: opiera się na dokumentach sądowych, aktach spraw, relacjach świadków oraz analizach ekspertów. Unika sensacyjności, koncentrując się na rekonstrukcji przebiegu zdarzeń i wyjaśnianiu mechanizmów, które doprowadziły do tragedii. W „Niebezpiecznej sieci” (Wydawnictwo Znak Koncept) widać, że doświadczenie zdobyte w formacie audio przełożyła na język pisany, tworząc książkę przejrzystą, uporządkowaną i świadomie budowaną na faktach, nie na emocji.
![]() |
| Zagrożenie w sieci jest równie realne, jak zagrożenie w świecie realnym. |
Prześlakowska nie ogranicza się jedynie do narracji zdarzeń: odważnie wtrąca własne komentarze, zarysowuje kontekst psychologiczny i socjologiczny, a także dodaje definicje słów mogących brzmieć obco dla czytelników nie mających doświadczeń z takim rodzajem niebezpieczeństwa w sieci, np. wyjaśniając pojęcia takie jak phishing, smishing, pig-butchering czy znaczenie dark webu.
Dzięki temu książka nie tylko opisuje dramaty, ale także przekazuje wiedzę na temat cyfrowych pułapek. W jednym z rozdziałów przytacza sprawę, w której zlecono morderstwo własnego ojca poprzez sieć kontaktów online. Wskazuje, że nie tylko oszustwa finansowe stanowią zagrożenie, ale realna przemoc może mieć swój początek w Internecie. W innym fragmencie przedstawia przypadek wykorzystania modelu sztucznej inteligencji jako katalizatora tragicznej decyzji, co tylko pokazuje, że narzędzia technologiczne zmieniają rolę sprawcy i ofiary.
Książka jest przejrzyście skonstruowana: kolejność rozdziałów pozwala czytelnikowi przechodzić od bardziej „klasycznych” scenariuszy (grooming, stalking) ku możliwie ekstremalnym (morderstwa, dark web). Tę linię podtrzymuje język autorki – rzeczowy, niemal reporterski, ale nie obojętny na ludzką krzywdę, tragedię i cierpienia. Jednocześnie unika taniej sensacji; nie epatuje brutalnością oprawców ani nie szokuje niepotrzebnymi szczegółami. Zamiast tego stawia na dokładność: przedstawienie faktów, zrozumienie motywów, pokazanie, że w sieci „kliknięcie” może być równoważne ze zniszczeniem życia.
Jednym z najmocniejszych atutów tej publikacji jest jasność przekazu. Choć Monika Prześlakowska przeszła z „mikrofonu” na „papier”, jej styl nadal pozostaje przystępny, ale co najważniejsze – nie jest banalny. W rzeczywistości udaje się jej połączyć rzetelność dziennikarską z narracją przyjazną odbiorcy nieznającemu na co dzień zagadnień cyberprzestępczości. To niezwykle ważne, bo zagrożenia opisane w książce dotyczą szerokiego grona użytkowników internetu.
Kolejnym plusem jest wartość edukacyjna. Każdy rozdział nie tylko relacjonuje zdarzenie, ale i prezentuje pewien „kod działania” sprawcy lub mechanizm zagrożenia. W ten sposób czytelnik otrzymuje nie tylko wstrząsającą historię, ale także narzędzia refleksji: co mogło pójść inaczej, jakie sygnały ostrzegawcze istniały. To czyni książkę swoistym ostrzeżeniem, przestrogą dla innych. Tak, aby czytelnicy mieli szansę nauczyć się roztropności oraz odpowiedzialności. W tym wypadku, będzie to nauka na cudzych błędach i cudzej naiwności.
![]() |
| Monika Prześlakowska. Autorka podcastu „Kryminalne Historie”. |
Podobny motyw przewija się konsekwentnie w większości zaprezentowanych w książce spraw kryminalnych i buduje pewien niepokój, który utrzymuje się jeszcze długo po zakończeniu lektury.
„Niebezpieczna sieć” to publikacja, która spełnia oczekiwania wymagającego czytelnika literatury faktu. Łączy solidną podstawę źródłową, ładny stylowo język oraz aktualny temat, tak często przecież bagatelizowany.
To ważny głos w dyskusji o współczesnym świecie cyfrowym: nie tylko o technologii, ale o ludzkiej podatności i zaufaniu, które potrafią być narzędziem przestępcy.
Dla czytelników szukających pozycji „true crime” z komponentem edukacyjnym, książka Moniki Prześlakowskiej spełnia tę funkcję. Choć nie odpowiada w pełni na wszystkie pytania, dotyczące cyberprzestępczości, daje wystarczająco dużo materiału, aby uznać ją za wartościowy tytuł w katalogu literatury faktu.
W świecie, w którym jedno kliknięcie może zapoczątkować czyjąś tragedię, autorka przypomina, że bycie online oznacza bycie narażonym na czyjś atak. I to z najmniej spodziewanej strony.
Monika Prześlakowska
„Niebezpieczna sieć. True Crime. Zbrodnie, które zaczęły się w Internecie”
Wydawnictwo Znak Koncept, 2025.
ISBN: 978-83-240-9436-3
Liczba stron: 352
Okładka: Miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 140x205 mm



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz