piątek, 6 marca 2020

Nie tylko husaria. Nieznane oblicze polskiej armii

   Husaria - uzbrojeni w kopie skrzydlaci jeźdźcy to największa duma polskiego oręża. Uważani są powszechnie za najwspanialszą i najskuteczniejszą polską formację wojskową. Jednak obok nich na polach bitew nie brakowało innych zabójczo skutecznych żołnierzy gotowych dumnie walczyć, godnie przelewać krew za ojczyznę, ale przede wszystkim zwyciężać. Radosław Sikora w książce „Nie tylko husaria” oddaje sprawiedliwość innym formacjom, które obok husarii broniły interesów I Rzeczypospolitej. Autor przypomina ich największe sukcesy. Oddaje głos wszystkim tym, o których historia zapomniała lub milczy...



   W zeszłym roku czytelnicy mieli okazję poznać poprzednią książkę tego wielkiego znawcy staropolskiej wojskowości. Radosław Sikora nie pominął w niej niczego, co każdy miłośnik husarii powinien wiedzieć. „Husaria. Duma polskiego oręża” w sposób ciekawy, czasami nawet humorystyczny, przybliżała rodzaje broni używanej na polu bitwy, opowiadała o koniach i całym zapleczu, bez którego niemożliwe stałyby się słynne zwycięstwa. Czytelnicy zajrzeli więc zarówno do namiotów i stajni, jak i do polowych kuchni. Podczas lektury często można było odnieść wrażenie wspólnego uczestnictwa w husarskim świecie.

Radosław Sikora, autor książki. (fot. Michał Konkol)
   Autor nie poprzestał jedynie na przedstawieniu suchych faktów i formułek. To nie byłoby w jego stylu. Obok dat, nazwisk i liczb przytoczył wiele ciekawostek, o których wciąż nie sposób przeczytać w podobnych publikacjach. Czasami były to ciekawostki żartobliwe, a czasami wręcz mrożące krew w żyłach. Miłośnicy historii polskiego oręża dowiedzieli się między innymi o tym, że husaria atakowała nie tylko na koniu oraz o tym, że w nieprzyjaciela uderzano w tak bardzo zwartym szyku, że rycerze dotykali się kolanami. Lecz to nie wszystko, bowiem znaleźć można było także informacje o tym, ilu wrogów jednocześnie husarz potrafił nabić na swoją kopię.

   Teraz Radosław Sikora powraca w wielkim stylu. Jego najnowsza książka nosi tytuł „Nie tylko husaria. Nieznane oblicze polskiej armii” i stanowi znakomite uzupełnienie jego poprzedniej pracy. Wiele pasjonatów staropolskiej wojskowości mogło czuć niedosyt, że autor do tej pory skupiał się wyłącznie na husarii, tak jakby inne jednostki nie przyczyniały się do wielkich i wspaniałych zwycięstw Rzeczypospolitej. I jak przyznaje sam autor – choć był okres, gdzie to właśnie husaria dominowała liczebnie w polskiej kawalerii, to przecież nie tylko husarze bronili naszej ojczyzny w wiekach XVI-XVIII.

   Były i inne rodzaje jazdy. Nie mniej bohaterskie. Nie mniej odważne. I nie słabsze w boju. Kozacy, petyhorcy czy „szlacheckie pospolite ruszenie”, gdzie żołnierze służyli bez żołdu. Była w końcu piechota. Była też ogromna liczba osób, bez której – choć nie byli żołnierzami – walka na bitewnych polach nie byłaby możliwa. Ktoś przecież musiał dbać, by zarówno żołnierze, jak i konie mogły funkcjonować i spełniać swój obowiązek bojowy.

„Husaria” oraz „Nie tylko husaria”.
Wyjątkowy komplet o staropolskiej wojskowości.
   Radosław Sikora część książki „Nie tylko husaria” stworzył korzystając ze swoich wcześniejszych artykułów, które do tej pory opublikowany były jedynie na portalach internetowych. Jest to oczywisty ukłon w stronę tych czytelników, którzy znacznie wyżej cenią obcowanie z książką w ręku iż patrzenie w ekran tabletów. Teksty te są niekiedy rozszerzone o niepublikowane dotąd ciekawostki oraz opatrzone nową szatą graficzną.

   Książka składa się z dziewiętnastu świetnie opracowanych rozdziałów. Ich układ i styl przypomina w dużym stopniu poprzednia książkę, której ta publikacja jest kontynuacją. Również i tym razem autor przedstawił czytelnikom ogromną ilość ilustracji, grafik i zdjęć. Część z nich powstała z udziałem grupy rekonstrukcyjnej. Na niektórych zdjęciach obecny jest sam Radosław Sikora.

   Wydawnictwo Znak Horyzont stanęło na wysokości zadania przy przygotowaniu książki. Twarda oprawa, dobrej jakości papier oraz liczne fotografie przybliżają książkę do formy „albumu” o polskim orężu minionych wieków.

   Podczas lektury szybko odnieść można wrażenie, że o historii staropolskiej wojskowości nie można pisać ciekawiej niż uczynił to Radosław Sikora. Lekki styl, wartka narracja i prosty język docenią zwłaszcza ci, którzy nie są zawodowymi historykami i badaczami. To głównie oni są adresatami książki. Nawet osoby, które do tej pory nie interesowały się opisywaną tu epoką, narażone będą na zmianę swojego stanowiska. Nie da się przejść obojętnie obok historii przedstawianej w taki sposób, jaki czyni to Radosław Sikora. Liczne cytaty dodają treści wrażenia autentycznego obcowania z ludźmi żyjącymi kilkaset lat przed nami. Staropolska mowa wybrzmiewa w wielu fragmentach, czyniąc tym samym lekturę swoistą podróżą w czasie. Podróżą, którą na długo nie sposób będzie zapomnieć.

   Książkę  polecić można wszystkim bez wyjątku. Nawet osoby, którym wydaje się, że o opisywanych wydarzeniach wiedzą już wszystko, odnajdą tu wiele nowych informacji, które do tej pory w innych publikacjach były pomijane. „Nie tylko husaria” pod względem merytorycznym stanowi wysoki poziom, podobnie rzecz ma się z walorami wizualnymi. Z całą pewnością nikt, kto sięgnie po nową książkę Radosława Sikory, nie będzie zawiedziony….

Radosław Sikora
„Nie tylko husaria. Nieznane oblicze polskiej armii
ISBN: 978-83-240-5666-8
Liczba stron: 368
Okładka: Twarda
Wymiary: 170 x 240 mm

2 komentarze: