Jak to jest być dzieckiem zbrodniarza, który przyczynił się do śmierci milionów ludzi? Jak żyć z nazwiskiem, które jest synonimem największego zła? Czy można kochać kata? Gerald Posner w książce „Dzieci Hitlera” przedstawia historię opowiedzianą przez synów i córki czołowych niemieckich zbrodniarzy wojennych. Jedni potępili zbrodniczą działalność rodziców w Trzeciej Rzeszy, inni próbowali do końca swoich dni bronić i usprawiedliwiać ich czyny. We wspomnieniach dzieci miłość miesza się z nienawiścią, a czułość z odrazą. Czy w czystym złu można dostrzec choć odrobinę ludzkich uczuć. Dzieci potrafiły. Niektóre z nich zapłaciły za to wysoką cenę…
Rodziców się nie wybiera. Wiedzą o tym wszyscy – także ci, którzy mieli nieszczęście przyjść na świat w rodzinach wojennych zbrodniarzy. Ludzie, którzy swoimi czynami lub rozkazami przyczynili się do śmierci tysięcy, milionów ofiar uchodzą dziś za wcielenie czystego zła. Ludzie tacy jak Herman Göring, Hans Frank czy Josef Mengele uczestniczyli w zbrodniach tak okrutnych, że nie sposób o nich milczeć. Na długie dziesięciolecia okryli hańbą niemiecki naród. Aż trudno sobie wyobrazić, że tacy ludzie mogliby mieć także drugie, ludzkie oblicze.
Spotkanie rodziny Franków w roku 1942. Hans Frank był troskliwym i kochającym ojcem. |
Niemieccy zbrodniarze wojenni, choć skazywali na śmierć całe rodziny, sami mieli własne rodziny. Mieli dzieci, które kochali miłością najczęściej w pełni odwzajemnioną. Tak, jakby po przekroczeniu progu swojego rodzinnego domu wkraczali do zupełnie innego świata – do swojej własnej, hermetycznie zamkniętej krainy, w której stawali się kochającymi mężami i wyrozumiałymi ojcami. Hans Frank w dzień był katem Warszawy, wieczorami jednak czytał swoim dzieciom przed snem i uczył je grać na pianinie. Czekający na wyrok śmierci w norymberskim więzieniu pisał do swojej ukochanej córeczki wzruszające, pełne miłości listy. Dla swoich dzieci byli bohaterami. Byli idealni…
Gerard Posner w książce „Dzieci Hitlera” (wydawnictwo Znak Horyzont) postanowił odpowiedzieć na bardzo ważne pytania. Czy kaci i mordercy mogli być troskliwymi ojcami? Jak wielka może być miłość do zbrodniarza? Jednak najważniejszym z pytań, jakie postawił autor brzmi – jak to jest żyć z nazwiskiem, które stało się synonimem największego zła? Odpowiedzi postanowił szukać u źródeł. Zadanie okazało się trudniejsze niż przypuszczał.
Pierwsze wydanie książki ukazało się w roku 1991. Była to wówczas pozycja nieco kontrowersyjna, bo choć pisano już o dzieciach niemieckich zbrodniarzy, to historycy skupiali się wtedy na potomkach, którzy swoich ojców potępiali. Głównym tematem tych prac był negatywny stosunek do działalności hitlerowskich zbrodniarzy. Hańba i poczucie wstydu dominowały. Gerard Posner postanowił iść o krok dalej. W swoją opowieść wplótł historie dzieci, którzy nie chcieli lub nie potrafili odciąć się od grzechów swoich ojców. Mało tego – niektórzy nie dostrzegali nawet niczego złego w ich postępowaniu.
Autor osobiście odszukał i przeprowadził szczere rozmowy z dziećmi czołowych niemieckich zbrodniarzy. Nie wszyscy chcieli rozmawiać. Tym, którzy się na to zdecydowali postawił jeden warunek – muszą się zgodzić na podanie swoich danych. Anonimowość nie wchodziła nawet w grę. Był to ruch, na który nikt przez Posnerem się nie zdecydował. Dziesięć osób przystało na wszystkie warunki i właśnie oni stali się bohaterami książki. Swoją postawą przedstawiali całą gamę odczuć – od złości i poczucia wstydu do prób usprawiedliwienia zbrodniczych czynów, a nawet pochwałę dla ich odwagi i „bohaterstwa”. Do tych ostatnich należeli – bez najmniejszego cienia wątpliwości – Edda, jedyna córka Hermana Göringa oraz Wolf Rüdiger, syn zastępcy Hitlera Rudolfa Hessa. Mało tego, z całkowitym przekonaniem twierdzili nawet, że ich ojcowie padli ofiarom wielkiej niesprawiedliwości i krzywdy.
Wolf Rüdiger Hess przy zwłokach swojego ojca Rudolfa Hessa. Syn uparcie bronił dobrego imienia byłego zastępcy Hitlera. |
Poza dziećmi Göringa i Hessa na szczere rozmowy zdecydowali się (z większymi lub mniejszymi oporami) także córka Hjalmara Schachta, syn „Anioła Śmierci” Josefa Mengele, córka wielkiego admirała Karla Dönitza, synowie Karla Saura (pierwszego asystenta Alberta Speera), a także syn Clausa von Stauffenberga – odpowiedzialnego za przeprowadzenie zamachu na Hitlera w Wilczym Szańcu. Aby uzupełnić swoją książkę do zaplanowanego wcześniej przez autora rozmiaru, Posner zamieścił także wspomnienia dwóch kobiet, których rodzice byli mniej znani ze swojej kariery w nazistowskim reżimie. Są to jednak historie nie mniej interesujące niż wspomnienia o ojcu Göringu lub ojcu Hessie.
Geraldowi Posnerowi odmawiali głównie ci, którzy nie potępiali swoich ojców-zbrodniarzy. Dzieci takich morderców jak: „Rzeźnik Lyonu” Klaus Barbie, powieszony w Norymberdze komisarz Rzeszy w Holandii Arthur Seyss-Inquart lub Martin Bormann przedstawiali swoje relacje z ojcami jako „najzupełniej normalne” oraz „pełne ciepła i miłości”. Nie zdecydowali się jednak na publiczne przyznanie się do tych słów.
Książka „Dzieci Hitlera” to lektura nie tylko niezwykle interesująca, ale i szalenie ważna. Pokazuje zbrodniarzy od strony, która zazwyczaj była do tej pory pomijana. Ich prywatne życie i relacje z najbliższymi do tej pory bywały przysłonięte ich winami i zbrodniami, których się dopuścili. A przecież nie można uciec od prawdy, która mówi, że każdy człowiek, nawet największy morderca, miał także drugie oblicze. Miał Twarz, która była zarezerwowana wyłącznie dla ich najbliższej rodziny. Wspólne posiłki, spacery, śpiewanie i beztroska zabawa wypełniały domy także takich ludzi jak hitlerowcy zbrodniarze. O tym właśnie jest książka Geralda Posnera.
Napisana żywym i przystępnym językiem książka jest całą pewnością jedną z najciekawszych propozycji z gatunku literatury faktu, pośród tych, które ukazały się na naszym rynku wydawniczym w ostatnim czasie. Warto poznać opowieść o ludziach, których nigdy nie posądzalibyśmy o posiadanie ludzkiego oblicza.
Grzechy ojców wpłynęły na kolejne pokolenie Niemców. Cześć z dzieci wyciągnęła odpowiednie wnioski z historii ich rodzin, inni poczuli się wyłącznie ofiarami „nagonki na niemieckich patriotów”. Jednak i jedni, i drudzy, jako potomkowie tych, którzy służyli Trzeciej Rzeszy, w dużo większym stopniu niż ich bezimienni rówieśnicy musieli sobie radzić z mrocznym dziedzictwem. „Dzieci Hitlera” pokazują zarówno to, w jaki sposób sobie porodzili z tym brzemieniem, jak i to, ile ich to kosztowało. Gdy mowa jest o największych zbrodniarzach II wojny światowej – tylko ich dzieci potrafiły dostrzec w nich choćby szczyptę człowieczeństwa. Warto wsłuchać się w ich opowieść…
Gerald Posner
„Dzieci Hitlera”
ISBN: 978-83-2405-481-7
Liczba stron: 352
Okładka: Twarda
Wymiary: 165 x 235 mm
Po ten tytuł koniecznie chcę sięgnąć.
OdpowiedzUsuń